W oryginale typowo warzywnie, moje kubki smakowe jednak łaknęły nieco mięsa, więc polecam z kurczakiem lub kiełbasą. Myślę, że z boczkiem też by były dobre ;)
- starty kabaczek (na dużych oczkach, bez nasion i skórki)
- stare marchewki (również na dużych oczkach)
- 2 filety z kurczaka lub pętko kiełbasy
- 2-3 ząbki czosnku
- 3 jajka
- 300 ml mleka
- 270 g serka feta
- 5 łyżek mąki pszennej
- sól
- pieprz
- olej do głębokiego smażenia
- ulubione zioła
Powyżej zdjęcie wersji bez mięsna :) Czegoś mi tu jednak brakowało, wiec uratowałam się samotnym filetem z kurczaka.
Tymczasem całą zabawę rozpoczynamy od starcia kabaczka i marchewki. Potem dodajemy jajka, mąkę i mleko, i mieszamy. Tutaj tez dodajemy mięso. Fetę dobrze jest najpierw bardzo drobno pokruszyć. Po dodaniu całego kawałka do masy, trzeba będzie ugnieść ją ręcznie, aby było jednolicie. Przyprawiamy, wyciskamy czosnek i rozgrzewamy olej na patelni.
Dalej nie ma już filozofii. Łyżką nakładamy masę na rozgrzany tłuszcz i smażymy z obu stron do zarumienienia się. Dobrze wchodzą z zupo-kremem z marchewki i wynagradzają czekanie 72 hr na ukończenie produkcji Oberona w Warframe. Możecie sobie nawet kilka zostawić dla niego. Po takim czasie (jeśli jeszcze będą) wciąż będą dobre ;)
0 komentarze